Rząd, ze względu na trwający stan epidemii, wydłużył zamknięcie szkół do 24 maja, ale zasiłek opiekuńczy dla rodziców został w pierwszej wersji przedłużony zaledwie do 3 maja. Do Sejmu wpłynęła jednak autopoprawka do kolejnej aktualizacji tarczy antykryzysowej, która zmienia tę datę właśnie na 24 maja.

Jeszcze w poniedziałek Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało, że zasiłek opiekuńczy został przedłużony do 3 maja. To zdziwiło rodziców młodszych dzieci, którzy pobierają ten zasiłek, bo szkoły, przedszkola i żłobki pozostaną zamknięte do 24 maja.

Resort z początku informował o możliwości wprowadzenia form opieki w placówkach takich jak: przedszkola żłobki i szkoły (klasy 1-3). Jednak już we wtorek do tzw. tarczy antykryzysowej zgłoszono autopoprawkę. Zmienia ona datę zakończenia wypłat zasiłków opiekuńczych z 4 na 25 maja, co oznacza, że ostatnim dniem, w którym rodzicom będzie przysługiwał dodatek, będzie już nie 3 a 24 maja.

Taki ruch zapowiadał wcześniej premier Mateusz Morawiecki. – Wraz z podjęciem decyzji o przedłużeniu zamknięcia szkół do 24 maja będziemy dwutorowo starali się ulżyć i pomóc rodzicom, którzy są w coraz trudniejszej sytuacji – mówił.

Zasiłek opiekuńczy w związku z opieką nad dzieckiem podczas pandemii przysługuje rodzicom dzieci do 8. roku życia. Zasiłek przysługuje także ubezpieczonym rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności, a także do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.

Źródło: money.pl