Dwie największe partie koalicyjne zapowiedziały przed wyborami zmianę zasad naliczania składki zdrowotnej dla firm. Zgodnie z obietnicami, miał nastąpić powrót do stałej, ryczałtowej składki, którą przedsiębiorca będzie mógł odliczyć od podatku. Czy te zapowiedzi są wciąż aktualne?

Przypomnijmy, że do końca 2021 roku wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą w Polsce płaciły co miesiąc prostą składkę zdrowotną w stałej, ryczałtowej kwocie. Składka zdrowotna zmieniała się jedynie raz do roku, a jej wartość zależała od przeciętnego wynagrodzenia. Szczegółowe zasady obliczania starej składki zdrowotnej prezentowaliśmy w tym artykule.

W ostatnim roku obowiązywania starej składki zdrowotnej, tj. w roku 2021, miesięczna wysokość składki wynosiła 381 zł (sprawdź szczegóły). Gdyby stare przepisy obowiązywały do dzisiaj, to w 2023 roku każdy przedsiębiorca opłacałby co miesiąc ryczałtową składkę zdrowotną w wysokości 470 zł.

Co ważne, w poprzednim stanie prawnym, znaczna część zapłaconej składki zdrowotnej podlegała dodatkowo odliczeniu od podatku. W rezultacie, przedsiębiorca mógł pomniejszyć należny podatek PIT o kwotę równą 86% zapłaconej składki zdrowotnej.

W 2021 roku odliczeniu od podatku podlegała zatem kwota 328 zł (z całej składki 381 zł). W 2023 roku, hipotetyczne odliczenie wyniosłoby już 405 zł (z całej składki 470 zł). O tym, w jaki sposób i w jakiej wysokości dokonywane było takie odliczenie, pisaliśmy w tym artykule.

Nowa składka zdrowotna

Opisane wyżej zasady uległy całkowitej zmianie w roku 2022, wraz z wejściem w życie przepisów uchwalonych w ramach tzw. Polskiego Ładu. Nowe przepisy zlikwidowały jedną, ryczałtową składkę zdrowotną i zróżnicowały sposób jej naliczania, w zależności od przyjętej przez przedsiębiorcę formy opodatkowania.

I tak, przedsiębiorcy rozliczający się podatkiem liniowym oraz według skali podatkowej, zobowiązani zostali do comiesięcznego obliczania składki zdrowotnej, której wysokość uzależniona została od osiąganych dochodów. Liniowcy opłacają obecnie składkę w wysokości 4,9% dochodów, z kolei firmy na skali podatkowej odprowadzają składkę równą 9% dochodów. Szczegóły naliczania nowej składki zdrowotnej opisujemy na tej stronie.

Zupełnie inaczej składkę zdrowotną opłacają przedsiębiorcy rozliczający podatek na zasadzie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. W ich przypadku bowiem składka ustalana jest co roku w formie ryczałtu, ale w trzech różnych wartościach. W zależności zatem od poziomu osiąganych przychodów, miesięczna składka w 2023 roku może wynieść 376 zł, 627 zł lub 1128 zł (sprawdź szczegóły).

Stałą, ryczałtową składkę zdrowotną opłacają obecnie jedynie Ci przedsiębiorcy, którzy w przeszłości wybrali opodatkowanie na zasadzie karty podatkowej. Takie firmy opłacają bowiem co miesiąc składkę w wysokości 314 zł (zobacz szczegóły).

Co istotne, zmianie uległy również zasady odliczania składki zdrowotnej. Zlikwidowana została bowiem możliwość odliczania składki od podatku. W zamian, wprowadzono jedynie możliwość odliczenia części składki od dochodu (odliczenie w kwocie 10200 zł w przypadku liniowców) lub odliczenia połowy składki od przychodu (w przypadku ryczałtowców). Z kolei przedsiębiorcy na skali podatkowej pozbawieni zostali jakiejkolwiek możliwości odliczeń. Prawo do odliczenia składki od podatku zachowali jedynie przedsiębiorcy na karcie podatkowej. W tym przypadku jednak odliczeniu podlega obecnie zaledwie 19% wartości składki zdrowotnej (zobacz szczegóły).

Nowa władza obiecuje stare zasady

Zmiana zasad naliczania składki zdrowotnej spotkała się z niezadowoleniem dużej części przedsiębiorców, dla których obciążenie finansowe z tytułu tej daniny istotnie wzrosło. Nie dziwi więc fakt, iż temat składki zdrowotnej został podniesiony podczas ostatniej kampanii wyborczej.

Postulat przywrócenia poprzednich zasad rozliczania składki zdrowotnej znalazł się zatem w programie dwóch – jak się później okazało – zwycięskich komitetów wyborczych. Powrót do niskiej, ryczałtowej składki zdrowotnej obiecali przedsiębiorcom zarówno politycy Koalicji Obywatelskiej, jak i politycy Trzeciej Drogi.

Obietnica złożona przez Koalicję Obywatelską zawarta została w dokumencie zatytułowanym „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów”. Obietnica sformułowana jest bardzo konkretnie i brzmi następująco:

Wrócimy do ryczałtowego systemu rozliczania składki zdrowotnej.”

Co istotne, Koalicja Obywatelska zadeklarowała uchwalenie takiego rozwiązania w ciągu pierwszych 100 dni swoich rządów.

Także w przypadku Trzeciej Drogi, zapowiedź powrotu do poprzedniego systemu wybrzmiała niezwykle precyzyjnie. Obietnicę złożoną przedsiębiorcom znajdujemy w dokumencie „12 Gwarancji Trzeciej Drogi”:

„Zaczniemy od regulacji składki zdrowotnej. Przez zmiany wprowadzone przez Polski Ład nie można odliczyć jej od podatku i de facto stała się ona nowym podatkiem. Cofniemy tę regulację.” 

Z kolei w dokumencie zatytułowanym „Trzecia Droga: 9 Gwarancji Gospodarczych” przeczytać możemy:

1. Żadnych podwyżek podatków do 2026 r.

2. Rodzinny PIT – im większa rodzina, tym niższy podatek.

3. Równa dla wszystkich składka zdrowotna zamiast podatku.

Trzecia Droga postuluje więc cofnięcie zmian wprowadzonych przepisami Polskiego Ładu, powrót do jednej równej dla wszystkich składki zdrowotnej oraz przywrócenie odliczalności składki od podatku.

Także w przypadku Trzeciej Drogi, jej politycy zapowiadali, iż odpowiednie przepisy uchwalone zostaną w pierwszej kolejności i to zaraz po wyborach. Polityk Trzeciej Drogi, a obecnie również szef sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju,  Ryszard Petru zadeklarował iż:

„Jedną z pierwszych decyzji nowego rządu powinna być likwidacja obecnej formy składki zdrowotnej, czyli powrót do rozwiązania obowiązującego przed Polskim Ładem – odliczania składki zdrowotnej od podatku.”

Kiedy powrót do starej składki zdrowotnej?

Niespełna miesiąc po wyborach, zwycięskie partie podpisały tzw. umowę koalicyjną, która zawiera wspólne ustalenia programowe. Zapowiedzi dotyczące zmian w systemie podatkowym oraz składkach ZUS, zawarte w tym dokumencie, są jednak znacznie skromniejsze niż w deklaracjach składanych przed wyborami. W umowie koalicyjnej możemy bowiem przeczytać, iż:

„Odejdziemy od opresyjnego systemu podatkowo–składkowego, m.in. poprzez wprowadzenie korzystnych i czytelnych zasad naliczania składki zdrowotnej.”

Warto zwrócić uwagę, iż konkretne i jasne deklaracje zawarte w programach obu partii (cofnięcie zmian, stała składka, odliczenie od podatku) w umowie koalicyjnej przeobraziły się w mglistą zapowiedź „wprowadzenia korzystnych i czytelnych zasad”.

Na czym te zasady miałyby w praktyce polegać? Tego nie wiemy. Umowa koalicyjna – w przeciwieństwie do przedwyborczych programów – nie zawiera bowiem żadnych konkretów. Nie wiemy zatem, czy składka ma być stała i niska, a jedynie to, że system ma być „korzystny”. Nie dowiedzieliśmy się też, czy składka będzie ponownie odliczalna od podatku, ale wiemy, że ma być „czytelna”.

Czy mamy zatem wciąż szansę na powrót do starego systemu i wprowadzenie zapowiadanej wcześniej ryczałtowej składki odliczalnej od podatku? O tym przekonamy się zapewne w nadchodzących miesiącach. Już teraz jednak wiemy, iż dla nowego Parlamentu składka zdrowotna nie stanowi – wbrew wcześniejszym zapowiedziom – kwestii priorytetowej. Do Sejmu nowej kadencji trafiło już bowiem kilkanaście nowych ustaw. Wśród nich nie ma jednak żadnej, zgłoszonej przez nową koalicję, ustawy podatkowej czy też ustawy dotyczącej oskładkowania przedsiębiorców.

Źródło: zus.pox.pl