Sejm zakończył prace nad „Mikrotarczą dla Turystyki”, czyli programem pomocy dla najbardziej poszkodowanej przez pandemię branży turystycznej. W ostatecznym kształcie ustawy znalazły się trzy poprawki, o które zabiegali Pracodawcy RP, Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel (SOIT) oraz Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń (RPSiW). Poprawki te poparli parlamentarzyści i Ministerstwo Rozwoju.

Przedsiębiorcy funkcjonujący w szeroko rozumianej branży spotkań potrzebują dedykowanego im wsparcia w związku z trwającą pandemią koronawirusa. Wiele firm działających w branży cały czas nie może prowadzić działalności albo jest ona w bardzo istotnym stopniu ograniczona. A to przekłada się na brak przychodów.

– Niezwykle cieszy fakt, że trudna sytuacja Przemysłu Spotkań i Turystyki została zauważona i podkreślona dedykowaną ustawą – mówi Łukasz Adamowicz z Rady Przemysłu Spotkań i Wydarzeń.

Poprawka pierwsza, obniżająca pułap zmniejszenia przychodów z 80 proc. do 75 proc., zapewni jednolitość z innymi przepisami pomocowymi. Dotyczy to chociażby wsparcia w ramach tarczy finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju.

Druga poprawka przesunie okres zwolnienia ze składek ZUS na okres lipca, sierpnia i września. W ten sposób pomoc będzie bardziej realna, gdyż przynajmniej składki za wrzesień nie zostaną jeszcze przekazane przez firmy do ZUS. Nie dojdzie też do dublowania pomocy w czerwcu (co obniżyłoby sumaryczną pomoc dla branży).

Trzecia poprawka dodała do procedury zwrotów Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego (TFG) w umowach B2B nazwę przedsiębiorcy zamiast imienia i nazwiska podróżnych. Dzięki temu nie będzie wątpliwości przy obejmowaniu pomocą TFG wpłat za imprezy turystyczne organizowane dla klientów biznesowych.

Branża dziękuje też Ministerstwu Rozwoju za słowną interpretację dotyczącą pomocy „zusowskiej” dla PKD 79.11 B. Zgodnie z nią, pośrednicy turystyczni prowadzą działalność agentów turystycznych lub organizatorów turystyki. Taka interpretacja powoduje, że większość z nich może zostać objętych pomocą przewidzianą w ustawie.

– Będziemy wdzięczni za przedstawienie pisemnej interpretacji, a pośredników zachęcamy do uaktualnienia PKD – mówi Piotr Wołejko, ekspert Pracodawców ds. społeczno-gospodarczych.

Kluczowym elementem pomocy jest zaproponowany w ustawie mechanizm stabilizujący rynek w postaci Turystycznego Funduszu Zwrotów (TFZ), a w przyszłości Turystycznego Funduszu Pomocowego (TFP). Działalność organizatorów turystyki w świetle obowiązującej ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych z 2017 roku przypomina bowiem w czasach pandemii grę w ruletkę.

Ogromne ryzyko wynika z faktu, że przygotowując imprezę na zlecenie klienta, organizator inwestuje pieniądze u podwykonawców. Gdy jednak klient ją odwołuje w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności, organizator ma ustawowy obowiązek 100 proc. zwrotu! W dobie pandemii imprezy są odwoływane bardzo często, dlatego wiele firm powstrzymuje się przed wznowieniem działalności. Zmiany, jakie uchwalił Sejm umożliwiają obniżenie tego ryzyka poprzez zamiany straty na oprocentowany wieloletni kredyt.

Aby mechanizm stabilizacyjny zadziałał, potrzebne są dwa kluczowe warunki. Pierwszy z nich to zapewnienie wystarczającej ilości środków. W przeciwnym razie mechanizm wprowadzi panikę na rynku i jeszcze bardziej nim zachwieje, co może doprowadzić go na krawędź katastrofy. Drugi warunek to zmotywowanie klientów do skorzystania z pomocy oferowanej przez fundusz. Potencjalnie jest możliwe, że nawet jeśli część z klientów nie skorzysta z możliwości uzyskania środków z funduszu, może to doprowadzić do konieczności uruchomienia środków z TFG.

– Jesteśmy równocześnie zdziwieni brakiem zrozumienia skali wpływu, jaki poszczególne elementy przemysłu spotkań i turystyki wywierają na gospodarkę. Należy chronić przedsiębiorstwa z obszarów turystyki przyjazdowej, turystyki szkolnej, agencje eventowe, firmy okołotargowe (najliczniejsza grupa przedsiębiorstw tworzących przemysł targowy), organizatorów turystyki krajowej – dodaje ekspert Pracodawców RP.

Co ważne, firmy te zostały pominięte w zwolnieniu ZUS i stoją przed trudną decyzją zamknięcia działalności. Sama turystyka przyjazdowa według GUS wygenerowała w 2019 r 70 mld zł. Cała ta kwota pozostała u polskich przedsiębiorców. Spotkania sektora MICE, za które odpowiadają firmy eventowe, wyceniane są w raporcie Poland’s Events Impact 2019 na 35 mld zł. Brak pomocy szacowanej pomiędzy 400-800 mln zł może więc znacząco wpłynąć na wysokość obrotów generowanych do PKB w przyszłości.

Źródło: Pracodawcy RP