Zasiłek opiekuńczy będzie prawdopodobnie wydłużony do 12 lipca – tak przynajmniej wynika z informacji podanej przez PAP. Odpowiedni zapis miał znaleźć się w projekcie rozporządzenia.

Zasiłek opiekuńczy wydłużony do 12 lipca?

Zasiłek opiekuńczy przysługuje rodzicom dzieci do lat 8. prawie od początku epidemii koronawirusa. Rządzący zdecydowali się na jego wprowadzenie w związku z zamknięciem żłobków, przedszkoli i szkół. Dzięki zasiłkowi rodzice mogli zostać z dzieckiem w domu, zapewniając mu opiekę.

Początkowo wydawało się, że rządzący wycofają zasiłek opiekuńczy już na początku maja. Żłobki, przedszkola i szkoły mogły już wtedy ponownie siotworzyć (chociaż zależało to od decyzji poszczególnych samorządów). Ostatecznie jednak zrezygnowano z tego pomysłu, a zasiłek mogli nadal pobierać nawet ci rodzice, którzy mogliby posłać swoje pociechy do placówki.

Później zasiłek opiekuńczy przedłużono do 24 maja, potem do 14 czerwca, a – ostatecznie – do 28 czerwca (czemu towarzyszyło pewne zamieszanie legislacyjne). Wydawało się niemal pewne, że kolejnego przedłużenia już nie będzie – zwłaszcza że rok szkolny kończy się właśnie w czerwcu. Jak się jednak okazuje, jest projekt nowego rozporządzenia. A z niego ma wynikać, że zasiłek opiekuńczy ma zostać wydłużony do 12 lipca. Na razie pojawiła się jedynie odpowiednia informacja na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Na razie nie wiadomo, czy oprócz przedłużenia zasiłku (jak podaje PAP) rządzący zdecydują się na wprowadzenie dodatkowych zmian w zasiłku.

Jednocześnie premier zapewnia, że we wrześniu dzieci wrócą do szkół

Z zasiłkiem opiekuńczym nierozerwanie łączy się kwestia powrotu dzieci do szkół. W maju najmłodsi uczniowie mogli wprawdzie uczęszczać na zajęcia już w formie stacjonarnej, jednak nie było to obligatoryjne, dlatego też rodzice mogli nadal pobierać zasiłek.

Od jakiegoś czasu spekulowano jednak, że obowiązkowy powrót dzieci do szkół nie nastąpi tak szybko, a we wrześniu placówki miałyby kontynuować edukację zdalną. Dziś jednak, w wywiadzie dla Radia Łódź, premier Morawiecki zaprzeczył tym doniesieniom. Jak twierdzi, od września dzieci mają powrócić do szkół – tym razem już obligatoryjnie. Przy okazji stwierdził również, że także studenci powinni wrócić na uczelnie od października. Nie wiadomo jednak, jak do tego podejdą rektorzy poszczególnych uczelni i czy nie będą chcieli kontynuować edukacji zdalnej przynajmniej częściowo.

O tym, czy zasiłek opiekuńczy faktycznie zostanie przedłużony do 12 lipca rządzący powinni poinformować w najbliższych dniach.

Źródło: bezprawnik.pl